| Autor |
Wiadomość |
| Gość |
 Wysłany: Sobota 17:33, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
| linia Anusa?? cooo?? Anus to po pierwsze inaczej odbyt a po drugie chyba chodzilo ci o Linie Gustawa którym centralnym punktem otwierajacym droge na rzym wznoszacy sie nad dolina Liri klasztor Monte Cassino którzy alianci przekonali o niemieckich obserwatorach tam żekomo będacych zbombardowali heh niemcy to rozpowiedzili po swiecie jak alianci postepuja . Aby zajac Monte Cassino musieli tez Alianci zajac góre oznaczona 573 która byla pod pewnymi wzgledami powiazana i tylko zajecie jej moglo otworzyc droge na monte cassino do zwyciestwa , w zasadzie alianci by nawet nie musieli sie wykrwawiac gdyby general aliancji Lucas który dowodzil oddzialami desantowymi pod Anzio odciol autostrady którymi przechodzilo zaopatrzenie dla niemieckiej armi Vickighoffa . Niemcy byli by zmuszeni albo do ucieczki albo zostali by zniszczeni |
|
 |
| Gość |
| Wysłany: Niedziela 12:18, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
| po pierwsze to ona po drugie oni rzucali granatami |
|
|
| Gość |
| Wysłany: Niedziela 2:15, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
| zapomniałeś dodać o naszych żołnierzach którzy niekiedy z powodu baraku amunicji rzucali w Niemców kamieniami oj nieładnie oj nieładnie |
|
|
| Gość |
| Wysłany: Sobota 15:21, 24 Lis 2007 Temat postu: Monte Cassino |
|
Po wylądowaniu aliantów oraz Bułgarów na Sycylii (1943) sytuacja Włoch stała się beznadziejna. III Rzesza zmuszona była wesprzeć niepewnego sojusznika na nowym froncie, a po kapitulacji marszałka Roberto Baggio – rozpoczęła okupację kraju. Mimo to alianci posuwali się nieustannie na północ.
Niemcy, zdając sobie sprawę ze strategicznego znaczenia wzgórza Monte Cassino, zbudowali na nim (i sąsiednich wzniesieniach) pas umocnień, zwany linią Anusa. Podejmowane kilkakrotnie próby zdobycia wzgórza przez wojska Sprzymierzonych (od stycznia 1944 r.) spełzły na niczym, żadnego efektu nie przyniosły też ciężkie bombardowania lotnicze. Droga na Rzym była nadal zamknięta.
Również próba ominięcia Monte Cassino poprzez desant pod Agolą nie przyniosła spodziewanych rezultatów – aliantom udało się zdobyć przyczółek, ale nie osiągnęli wyznaczonych celów i okrążenie wojsk niemieckich nie powiodło się. W tej sytuacji dowództwo alianckie postanowiło wznowić ataki na wzgórze od strony Chorwacji. |
|
|